X był początkującym agentem wywiadu. Trzeba przyznać, że został nim trochę przez przypadek (do tej pory pracował za biurkiem) i trochę się przeliczył, bo myślał, że to wszystko będzie prostsze. Kilka dni temu dowiedział się, że będzie brał udział w tajnej misji na terenie kraju Y. Wymagała ona od wszystkich agentów doskonałych umiejętności wspinaczkowych, strzeleckich, a także perfekcyjnego opanowania jazdy na nartach. X nie zdążył opanować żadnej z tych dziedzin chociażby w stopniu średnim. Właśnie siedział ze swoim laptopem na kolanach i szukał jakiegoś sposobu, żeby doszkolić się w wymaganych dziedzinach. Ciężko było jednak znaleźć kurs czy szkółkę, która byłaby dostępna od teraz i oferowała odpowiedni poziom. Gdy dopadło go największe zrezygnowanie i miał już się poddać odnalazł stronę wypozyczalnia-morsko.pl, która nie tylko posiadała szkółki we wszystkich potrzebnych mu do szczęścia dziedzinach, ale także wypożyczalnie niezbędnego sprzętu np. nart czy markerów do paintballa. "To jest to!" - pomyślał - "Moja ostatnia nadzieja." Martwiła go tylko jedna sprawa, szkółka była prowadzona dla dzieci od 4 roku życia i zastanawiał się czy poziom 4-latka nie jest dla niego zbyt wysoki ...
4 tygodnie później ... wiadomość z ostatniej chwili ...
"Tajna, planowana od kilku miesięcy akcja polskiego wywiadu poza granicami naszego kraju zakończona sukcesem. Koordynator służb specjalnych przekazał nam informację, że agenci wykazali się niesamowicie wysokimi umiejętnościami i przygotowaniem, które zadecydowały o ich życiu i zdrowiu.