lip
2024
serwis
Serwis poduszek
Regeneracja poduszek powietrznych i podzespołów
Mrówa, znany w okolicy jako mistrz nieudanych napadów i specjalista od niekończących się wpadek, postanowił tym razem wejść w nowe, bardziej „bezpieczne” interesy. Usłyszał, że firma Serwis Poduszek zajmuje się naprawą systemów bezpieczeństwa – poduszki powietrzne, pasy, sterowniki… „Idealne dla kogoś takiego jak ja!” – pomyślał Mrówa, nie do końca rozumiejąc, o co chodzi, ale pewny, że na pewno będzie z tego zysk.
Mrówa postanowił udać się do warsztatu Serwis Poduszek, oczywiście z zamiarem przekonania ich do „współpracy”. Po kilku minutach w biurze, wśród fachowej terminologii, którą z trudem przyswajał, Mrówa doszedł do wniosku, że to chyba jednak nie jego dziedzina. Ale zanim zdołał się wymknąć, właściciel warsztatu zaprosił go do obejrzenia procesu regeneracji.
Mrówa z zafascynowaniem przyglądał się, jak zniszczone systemy bezpieczeństwa zostają przywrócone do stanu fabrycznej nowości. Oczywiście, próbował też wdrożyć swoje „innowacyjne” pomysły, jak np. montowanie poduszek powietrznych w sejfach – „Na wszelki wypadek, gdyby ktoś próbował je otworzyć!” – tłumaczył, nieco przekrzywiając kapelusz. Zespół Serwis Poduszek, z pełną profesjonalizmu cierpliwością, wyjaśnił mu, że ich praca jednak rządzi się nieco innymi zasadami.
Pod koniec dnia Mrówa zrozumiał, że naprawa systemów bezpieczeństwa to jednak za wysoka liga jak na jego gangsterskie zacięcie. Postanowił więc wrócić do swoich klasycznych „biznesów”, ale teraz z nowym mottem w głowie: „Jak nie wiesz, co robić – zaufaj profesjonalistom!”.
No i Serwis Poduszek ma nowego, choć nieco niezdarnego, fana. A Mrówa? Cóż, przynajmniej wie, gdzie udać się po fachową regenerację… choćby i swojej reputacji!
Mrówa postanowił udać się do warsztatu Serwis Poduszek, oczywiście z zamiarem przekonania ich do „współpracy”. Po kilku minutach w biurze, wśród fachowej terminologii, którą z trudem przyswajał, Mrówa doszedł do wniosku, że to chyba jednak nie jego dziedzina. Ale zanim zdołał się wymknąć, właściciel warsztatu zaprosił go do obejrzenia procesu regeneracji.
Mrówa z zafascynowaniem przyglądał się, jak zniszczone systemy bezpieczeństwa zostają przywrócone do stanu fabrycznej nowości. Oczywiście, próbował też wdrożyć swoje „innowacyjne” pomysły, jak np. montowanie poduszek powietrznych w sejfach – „Na wszelki wypadek, gdyby ktoś próbował je otworzyć!” – tłumaczył, nieco przekrzywiając kapelusz. Zespół Serwis Poduszek, z pełną profesjonalizmu cierpliwością, wyjaśnił mu, że ich praca jednak rządzi się nieco innymi zasadami.
Pod koniec dnia Mrówa zrozumiał, że naprawa systemów bezpieczeństwa to jednak za wysoka liga jak na jego gangsterskie zacięcie. Postanowił więc wrócić do swoich klasycznych „biznesów”, ale teraz z nowym mottem w głowie: „Jak nie wiesz, co robić – zaufaj profesjonalistom!”.
No i Serwis Poduszek ma nowego, choć nieco niezdarnego, fana. A Mrówa? Cóż, przynajmniej wie, gdzie udać się po fachową regenerację… choćby i swojej reputacji!