To było upalne lato 1993 roku. Uwielbiał przyjeżdżać na wakacje do Przyrowa, do cioci i wujka, gdzie spędzali całe dnie razem ze swoim kuzynostwem. Wspólnym zabawom nie było końca, a podwórko cioci spełniało wymogi każdego, nawet najbardziej wyszukanego pomysłu dzieci. Raz było boiskiem do piłki nożnej, innym razem metropolią, w której prawo stanowili twardzi (choć mali) gliniarze, jeszcze innym poligonem wojskowym, a czasem było po prostu ... podwórkiem oferującym dzieciakom choćby drzewa, po których można było się wspinać i na których można było spędzać czas całymi godzinami. Gdy podwórka było za mało, można było zawsze iść nad rzekę koło młyna, lub zrobić małą wyprawę do tzw. brzózek. Czasy to były beztroskie, piękne, liczyło się tylko tu i teraz, a jednymi problemami były ewentualne opady deszczu i dzień powrotu do domu.

Czasy obecne. Patrzył na ekran monitora, na którym wyświetlona była strona, nad którą właśnie zespół Alpanetu finalizował prace. Przyrow.pl był wyjątkowym projektem dla niego, bo przywoływał masę ciepłych i miłych wspomnień z czasów dzieciństwa. Tamten dzieciak w 1993 roku biegający po podwórku z plastikowym karabinem, nie przypuszczał, że za ok. 30 lat będzie częścią zespołu, która będzie budować serwis WWW dla Gminy Przyrów. Ba, w tamtym czasie on jak i jego rodzina nawet nie znali czegoś takiego jak Internet. Spojrzał raz jeszcze na ekran monitora i zatopił się w najprzyjemniejszych wspomnieniach jakie posiadał ...