Ekstrawagancko ubrany Pan z długaśnym wąsem rozglądał się po placu, na którym stały niekończące się stosy palet. Przechodził od jednego stosu do drugiego i lustrował je raz od dołu do góry, innym razem, pewnie dla odmiany, od góry do dołu. Tajemniczym poszukiwaniom odpowiedniej palety przez nietypowego jegomościa przyglądał się pracownik firmy. Gdy tylko zauważył klienta, podszedł i zapytał go uprzejmie, czy może w czymś pomóc, ale usłyszał, że ten da radę sobie sam i dziękuje za pomoc. Nie chciał więcej się narzucać, więc stanął z boku i obserwował z zainteresowaniem klienta. W końcu jednak zrezygnowany klient podszedł i zapytał:
- Chyba jednak poproszę Pana o pomoc, poszukuję odpowiedniej palety, ale wszystkie wydają mi się za duże, na moje potrzeby.
- Rozumiem, te trochę mniejsze mamy z drugiej strony placu, pokażę Panu.
- O tutaj - pracownik wskazał palcem dużo mniejsze palety.
- Tak, faktycznie są mniejsze. Ale jeszcze za duże.
- To może te, na końcu rzędu - zaproponował pracownik prowadząc klienta, na koniec labiryntu, jakie tworzyły kolejne rzędy palet.
- Też za duże, musi być dużo mniejsza - odparł klient.
- To chyba musimy taką wykonać taką na specjalne zamówienie, bo z tych gotowych nie ma już mniejszych - odpowiedział grzecznie pracownik.
- O tak, jeżeli tylko jest taka możliwość to fantastycznie - ucieszył się klient.
- Zacznijmy od rozmiaru, jaki powinna mieć paleta.
- No myślę, tak z 30x30 cm – odpowiedział Pan, gładząc swojego wąsa.
- Taka malutka? - zdziwił się pracownik.
- Tak! I powinna mieć bardziej owalny kształt niż te tutaj.
- Ale to trudno będzie coś na niej przewieźć - udzielił porady pracownik.
- Nie będę nic na niej przewoził, potrzebna mi paleta malarska do mieszania farb, jestem malarzem.Ekstrawagancko ubrany Pan z długaśnym wąsem rozglądał się po placu, na którym stały niekończące się stosy palet. Przechodził od jednego stosu do drugiego i lustrował je raz od dołu do góry, innym razem, pewnie dla odmiany, od góry do dołu. Tajemniczym poszukiwaniom odpowiedniej palety przez nietypowego jegomościa przyglądał się pracownik firmy. Gdy tylko zauważył klienta, podszedł i zapytał go uprzejmie, czy może w czymś pomóc, ale usłyszał, że ten da radę sobie sam i dziękuje za pomoc. Nie chciał więcej się narzucać, więc stanął z boku i obserwował z zainteresowaniem klienta. W końcu jednak zrezygnowany klient podszedł i zapytał:
- Chyba jednak poproszę Pana o pomoc, poszukuję odpowiedniej palety, ale wszystkie wydają mi się za duże, na moje potrzeby.
- Rozumiem, te trochę mniejsze mamy z drugiej strony placu, pokażę Panu.
- O tutaj - pracownik wskazał palcem dużo mniejsze palety.
- Tak, faktycznie są mniejsze. Ale jeszcze za duże.
- To może te, na końcu rzędu - zaproponował pracownik prowadząc klienta, na koniec labiryntu, jakie tworzyły kolejne rzędy palet.
- Też za duże, musi być dużo mniejsza - odparł klient.
- To chyba musimy taką wykonać taką na specjalne zamówienie, bo z tych gotowych nie ma już mniejszych - odpowiedział grzecznie pracownik.
- O tak, jeżeli tylko jest taka możliwość to fantastycznie - ucieszył się klient.
- Zacznijmy od rozmiaru, jaki powinna mieć paleta.
- No myślę, tak z 30x30 cm – odpowiedział Pan, gładząc swojego wąsa.
- Taka malutka? - zdziwił się pracownik.
- Tak! I powinna mieć bardziej owalny kształt niż te tutaj.
- Ale to trudno będzie coś na niej przewieźć - udzielił porady pracownik.
- Nie będę nic na niej przewoził, potrzebna mi paleta malarska do mieszania farb, jestem malarzem.