
lip
2021
serwis

Mundur
Szwalnia usługowa - Producent odzieży lekkiej i mundurowej
To miał być wielki dzień dla Kapitana Nowaka, miał on bowiem odbyć swój pierwszy lot przez Atlantyk. Na tę okoliczność żona odprasowała nowy mundur, który dumnie prezentował się na wieszaku, w salonie. Kapitan bawił się ze swoim 4-letnim synkiem, gdy zadzwonił telefon. Spodziewał się go, zapewne jeszcze kilka wskazówek i informacji organizacyjnych od przełożonych. Gdy po rozmowie, wrócił do pokoju zastał podejrzaną ciszę i swoją pociechę malującą po marynarce munduru czerwoną farbką:
- Tatusiu! Zobać jak pięknie wygląda teraź Twój mundul - rzekł z dumą w głosie syn.
- Widzę! - odpowiedział Kapitan, wypuszczając telefon z ręki.
Udało mu się przechwycić marynarkę, więc pobiegł z nią do łazienki, gdzie próbował zmyć dzieło życia swojej pociechy. Niestety, ślady na marynarce pozostały. Nie pomogła nawet interwencja żony. Małżonkowie nerwowo biegali po mieszkaniu zastanawiając się co zrobić – lot już za kilka godzin. Kapitan szukał czegoś w Internecie, po chwili wyjął telefon i zaczął gdzieś dzwonić. Żona kątem oka zobaczyła otwartą na laptopie stronę mundur.pl.
Kilka godzin później Kapitan Nowak siedząc na swoim miejscu w kokpicie sprawdzał podstawowe wskaźniki. Nagle do kokpitu wszedł pierwszy oficer i na dzień dobry rzucił:
- Nie uwierzysz Stary, co mi się dziś przydarzyło! A tak przy okazji, masz świetnie skrojony mundur.
Nowak uśmiechnął się pod nosem.
- Tatusiu! Zobać jak pięknie wygląda teraź Twój mundul - rzekł z dumą w głosie syn.
- Widzę! - odpowiedział Kapitan, wypuszczając telefon z ręki.
Udało mu się przechwycić marynarkę, więc pobiegł z nią do łazienki, gdzie próbował zmyć dzieło życia swojej pociechy. Niestety, ślady na marynarce pozostały. Nie pomogła nawet interwencja żony. Małżonkowie nerwowo biegali po mieszkaniu zastanawiając się co zrobić – lot już za kilka godzin. Kapitan szukał czegoś w Internecie, po chwili wyjął telefon i zaczął gdzieś dzwonić. Żona kątem oka zobaczyła otwartą na laptopie stronę mundur.pl.
Kilka godzin później Kapitan Nowak siedząc na swoim miejscu w kokpicie sprawdzał podstawowe wskaźniki. Nagle do kokpitu wszedł pierwszy oficer i na dzień dobry rzucił:
- Nie uwierzysz Stary, co mi się dziś przydarzyło! A tak przy okazji, masz świetnie skrojony mundur.
Nowak uśmiechnął się pod nosem.