
lip
2020
serwis

DPS OLKUSZ
DOM POMOCY SPOŁECZNEJ W OLKUSZU
Pani Nowakowa otworzyła oczy, 5 minut zanim budzik oznajmił, że wybiła 7:00. Można powiedzieć, że właśnie za te 5 minut zakończy się jej dwutygodniowy urlop. Wczoraj, na spotkaniu ze znajomymi zastanawiała się, czy wszystko z nią w porządku, ponieważ inne osoby, którym również kończył się urlop narzekały "że jutro znów trzeba iść do roboty", a ona cieszyła się z powrotu do pracy. Mimo iż był to jej najlepszy urlop w życiu, nie mogła doczekać się już spotkania z podopiecznymi ośrodka, w którym pracowała jako pielęgniarka. Uwielbiała z nimi rozmawiać, ratować dobrym słowem kiedy są smutni, śmiać się wraz z nimi gdy są weseli, wysłuchiwać opowieści, o tym co przyniósł im los, choć nie zawsze były to dobre rzeczy. Koleżanki z pracy, zawsze jej powtarzały, że jest stworzona do pracy tego typu jak mało kto, że to prawdziwe powołanie. Ona z resztą tak samo uważała o swoich koleżankach. Rozmyślania przerwał budzik, który zaczął wydawać głośne "pi pi pi pi". "A więc do dzieła" - pomyślała Pani Nowakowa, schodząc z łóżka.